kpb

Kati Kati

tytuł oryginalny: Kati Kati

reżyseria: Mbithi Masya
aktorzy: Nyokabi Gethaiga, Elsaphan Njora, Paul Ogola

czas trwania: 75 min.
produkcja: Kenia/Niemcy 2016
jezyk: swahili, angielski
napisy: polskie, angielskie
in Swahili and English with Polish and English subtitles
info: Afrykamera

Minneapolis St. Paul International Film Festival 2017: Emerging Filmmaker Award (Mbithi Masya)
MFF w Toronto 2016: Nagroda Międzynarodowego Stowarzyszenia Krytyków Filmowych FIPRESCI w kategorii Odkrycie (Mbithi Masya)
MFF w Palm Springs 2016: Nagroda Jury w konkursie Nowe Głosy/Nowe Wizje (Mbithi Masya)

Kenijskie duchy przeszłości i teraźniejszości. Gdzieś w środku obcej, wyludnionej przestrzeni kenijskiej sawanny budzi się ze snu główna bohaterka filmu, Kaleche. Kobieta straciła pamięć – nie wie, kim jest ani skąd się wzięła tu, gdzie ją zastajemy. Wkrótce spotyka wędrujące po okolicy postaci, które uświadamiają jej, że nie żyje i po śmierci znalazła się w swojego rodzaju czyśćcu – uśpionym, znieruchomiałym świecie, gdzie wszyscy zdają się cierpieć na amnezję i czekać na zmianę, która nigdy nie nadchodzi.

Zrealizowany w Kenii we współpracy z Niemcami (jednym z producentów był Tom Tykwer) film podbił serca festiwalowej publiczności. Aż trudno uwierzyć, że to dopiero pełnometrażowy debiut pochodzącego z Nairobi Mbithiego Masyi, znanego dotąd ze swoich osiągnięć w video-arcie. Twórca zbudował pełną i wymowną wizję świata, która zostaje w pamięci na długo. Ta poetycka opowieść to także metaforyczny obraz współczesnej Kenii, która od kilku lat mozolnie wychodzi z sytuacji kryzysu, ale wciąż napotyka na ogromne problemy.

 

| The film's protagonist Kaleche awakes in the middle of a strange, secluded Kenyan savanna. With no recollection of her past, she knows not who she is nor how she came to be here. She soon comes upon other people wandering around the area, who inform her that she is dead and now finds herself in some sort of purgatory – a sleepy, quiescent world, where everyone seems to have amnesia and waits for change that never comes. 

This Kenyan-German coproduction (one of the producers is famed director Tom Tykwer) won the hearts of the festival audiences worldwide. So much so that it is hard to believe that this is but the debut feature of the Nairobi-based Mbithi Masyi, primarily known for videoart. This poetic story is also a metaphorical portrayal of contemporary Kenya, which struggles to emerge from an ongoing internal crisis.

 

Pokaz w ramach: Afrykamera 2017

 

ZWIASTUN: