W pewnym miejscu w La Manchy, którego nazwy nie chcę pamiętać... – tymi słowami zaczyna się pierwsza w dziejach Europy powieść. „W pewnym miejscu”, czyli właściwie gdzie? Od dekad wiele miejscowości w tym regionie Hiszpanii pretenduje do bycia „tym miejscem”. Szymon Uliasz (reżyser) i Magdalena Barbaruk (scenarzystka) postanowili to wyjaśnić, czego efektem jest film Błędne mapy.
Ten pełnometrażowy dokument to film gatunkowo zmącony, stanowiący połączenie eseju antropologiczno-kulturoznawczego z możliwościami, jakie dają humanistyce środki wizualne. Przedmiotem refleksji autorki scenariusza, kulturoznawczyni zajmującej się współczesnym trwaniem dziedzictwa Cervantesa i nowymi obliczami donkichotyzmu Magdaleny Barbaruk jest hiszpańska La Mancha, a właściwie kulturowo ją stanowiąca „stara” i „nowa” Trasa Don Kichota (film powstał w ramach projektu badawczego realizowanego dla Narodowego Centrum Nauki). Film można odczytywać jako próbę powtórzenia słynnej podróży literackiej zrezalizowanej w trzechsetlecie powieści Cervantesa (1905) przez Azorína, która wciąż jest matrycą wędrowania po La Manchy w poszukiwaniu Don Kichota.
Spotkane przez ekipę filmową Błędnych map postaci, obserwowane wydarzenia (Madryt podczas strajku śmieciarzy etc.) stają się okazją do zaktualizowania Azorinowego wzorca. Za stolicę nowej „Trasy Don Kichota”, która powstała z okazji czterechsetlecia powieści (2005) uznać można prowincję Ciudad Real, gdzie do 2012 roku zapowiadano utworzenie „Królestwa Don Kichota” i zbudowano lotnisko „Don Kichota”. La Mancha z miejsca tranzytowego miała stać się regionem docelowym setek tysięcy turystów. W obliczu idei budowy gigantycznego parku tematycznego opartego na figurze błędnego rycerza spór o to gdzie leży prawdziwe un lugar de la Mancha nabrał nowego sensu. Podróż do „Królestwa Don Kichota” stanowi codę filmu i dopełnia refleksję nad przemianami krajobrazu La Manchy: ich trwaniem i ginięciem.
Pokaz w ramach Conrad Festival 2016