Historia spotkania młodego Polaka i Niemki, których wzajemna fascynacja jest skonfrontowana z zaprogramowaną przez wojnę nienawiścią.
Film odbrązawia wizerunek powstańców warszawskich, przedstawia ich jako prawdziwych, pełnokrwistych ludzi. Ludzi zdolnych do miłości i nienawiści, pięknych i brzydkich, tchórzliwych i zdolnych do szlachetnego zrywu w obronie wolności.
Rok 1944, Powstanie Warszawskie. Marek (Rafał Fudalej), młody poeta, niedoszły maturzysta, przedziera się z Ochoty do wyzwolonego przez powstańców Śródmieścia. Musi szczególnie uważać na członków Sonderbatallion Dirlawanger, złożonego z kryminalistów. Spotyka Irenę (Magdalena Cielecka), folksdojczkę szukającą syna walczącego w Szarych Szeregach... Bohaterowie wędrują razem. Młodego chłopca i dojrzałą piękną kobietę łączy wzajemna fascynacja, a zarazem - poczucie zagrożenia.
Film Był sobie dzieciak (2013) jest kinową wersją filmu Taniec śmierci. Sceny z Powstania Warszawskiego (2012). To nowy film opowiedziany w nowej formule, w konwencji przypowieści, przemontowany, poszerzony o kontekst historyczny, ze wzbogaconą muzyką.
Leszek Wosiewicz o filmie: „Po dwudziestu kilku latach nieobecności w filmie fabularnym tematu Powstania Warszawskiego zdecydowałem się nakręcić film skromny, ale w pełni oddający atmosferę i grozę tamtego czasu. Zwykli ludzie, nie bohaterowie, usiłują odnaleźć siebie w mieście skazanym na zagładę. Są zwykłymi ludźmi - więc pełnymi sprzecznych uczuć, zdolnymi zarówno do strachu, jak i niebywałej odwagi, szlachetnymi i podłymi w pewnych okolicznościach, pięknymi nieraz i zbrudzonymi życiem”.
ZWIASTUN: