51.KFF: Retrospektywa W. Wiszniewskiego 1
|
RETROSPEKTYWA WOJCIECHA WISZNIEWSKIEGO 1 (80’)
Zawał serca, reż. Wojciech Wiszniewski, 1967, 7’ (fab.)
Szkolna etiuda reżysera, przejmująca tym bardziej, że - tematem i tytułem - zapowiada jego przedwczesną śmierć. Ostra i dynamiczna, niewiele ma wspólnego z dokumentalizmem - jeszcze nie reprezentuje przyszłego stylu Wiszniewskiego. W jedynej roli wystąpił brat reżysera, Włodzimierz, wówczas aktor Teatru im. Osterwy w Lublinie.
Jutro. 31 kwietnia – 1 maja 1970, reż. Wojciech Wiszniewski, 1970, 6’ (dok.)
Etiuda szkolna - nakręcona pod opieką pedagogiczną Kazimierza Karabasza - w której zaczynają się konkretyzować tematyczne zainteresowania reżysera. Zawarty w tytule pomysł zderzenia nieistniejącej w kalendarzu daty z oficjalnym komunistycznym świętem polega na tym, że ten sam materiał wizualny, pokazujący szarą łódzką codzienność, zostaje w filmie użyty dwukrotnie. Za pierwszym razem towarzyszy mu adekwatna ścieżka dźwiękowa (potoczne rozmowy robotników pod budką z piwem), za drugim - przekaz propagandowy tworzony przez media.
Opowieść o człowieku, który wykonał 552% normy, reż. Wojciech Wiszniewski, 1973, 25’ (dok.)
Otwarcie kanonu twórczości Wiszniewskiego: reżyser znalazł tu nie tylko swój temat, ale i własną formę. Tytułowym bohaterem jest Bernard Bugdoł: niegdyś słynny górnik, w czasach stalinowskich przodownik pracy, któremu poświęcano pieśni i wiersze. Konstrukcja filmu oscyluje między konwencją tradycyjnego dokumentu o żyjącej postaci, a kreacją przypominającą dawną legendę. Reżyser po raz pierwszy stosuje tutaj charakterystyczne dla siebie długie, statyczne ujęcia. Film pokazano dopiero w 1980 roku w TVP.
Historia pewnej miłości, reż. Wojciech Wiszniewski, 1974, 52’ (fab.)
Nierozpowszechniany w PRL, jedyny film fabularny nakręcony przez Wiszniewskiego, według noweli Leszka Płażewskego Szafo, przemów do mnie. Robotnicza Łódź odsłania tu swoją odrażającą stronę; warstwa muzyczna ironicznie zderza rzeczywistość z jej propagandowym wizerunkiem. Banalna z pozoru opowieść o matrymonialnym niepowodzeniu Edka Wieczorka, któremu rada zakładowa zaoferowała mieszkanie pod warunkiem, że się ożeni, układa się w bezwzględną ocenę życia w świecie „realnego socjalizmu” jako egzystencji nieautentycznej.