MFF w San Sebastian: najlepszy scenariusz
W wigilijny wieczór w małym norweskim miasteczku Skogli kilka osób, mimo przeszkód, próbuje odnaleźć drogę do domu na święta. Różnią się pod względem wieku i charakterów, ale łączy je jedno - chęć powrotu do domu. I choć dom traktowany jest tu symbolicznie - jako ostoja miłości i bezpieczeństwa - to dla wszystkich okazuje się być wartością najcenniejszą. W drodze do domu to najnowszy film twórcy znakomitych Historii kuchennych.
W drodze do domu to szósty w dorobku Benta Hammera film fabularny, a zarazem druga z kolei adaptacja filmowa. W 2005 roku reżyser nakręcił Factotum na podstawie powieści Charlesa Bukowskiego. Tym razem jednak tematem stała się ludzka natura, którą reżyser konfrontuje z przyrodą i ekstremalnymi sytuacjami życiowymi.
Film ma charakter nowelowy, składa się z przeplatających się ze sobą historii, które tworzą na ekranie ciekawą mozaikę ludzkich typów i zachowań. Hamer zachowując poważny ton nie stroni jednak od ironii. Tragizm miesza z komedią, melancholię z frywolnością, a smutek i nostalgię z nadzieją oraz radością. A wszystko po to, aby wydobyć z tych historii optymistyczne przesłanie, choć nie zawsze jest w tym wypadku powód do śmiechu.
Jednak film nie tylko niesie, niczym wigilijna kolęda, pozytywny stosunek do świata, ale także prowokuje do refleksji nad ludzkimi relacjami. Pokazując czym jest życie na różnych jego etapach - od narodzin aż po śmierć - staje się również przypowieścią na temat miłości i przyjaźni.
Reżyser o filmie: Chciałem opowiedzieć o ludziach, którzy żyją na krawędzi, którzy są na rozstajach dróg i przeżywają skrajne emocje. Święta Bożego Narodzenia tworzą atmosferę, ale nie są głównym tematem filmu. To film o samotności i o kłopotach w nawiązaniu relacji z innymi.
ZWIASTUN: