kpb

Kierowca dla Wiery

tytuł oryginalny: Voditel dlya Very

reżyseria: Paweł Czuchraj
aktorzy: Igor Petrenko, Jelena Babenko, Bohdan Stupka, Andrei Panin

czas trwania: 105 min.
produkcja: Rosja/Ukraina 2004
premiera: 2008-07-11

info: Sputnik nad Krakowem

Warszawski Międzynarodowy Festiwal Filmowy 2005: 2. miejsce w Plebiscecie Publiczności
Rosyjskie Nagrody Filmowe Nika 2005: najlepszy debiut - Aliena Babienko, najlepsza scenografia, najlepsza muzyka 
Rosyjski Festiwal Filmowy w Soczi 2004: Grand Prix - nagroda główna 

Krym, rok 1962. Młody sierżant Wiktor przybywa na daczę generała Sierowa, aby stać się osobistym kierowcą jego pięknej córki. Słońce, luksusowe samochody, amerykańskie przeboje lat sześćdziesiątych i tętniąca życiem przyroda. Oto niezwykła sceneria, w której rozegra się krwawy dramat Pawła Czuchraja. Niebawem okaże się, że piękna córka generała jest naznaczona kalectwem, a w wytwornej rezydencji roi się od szpiegów KGB. Młody chłopak szybko zostaje wplątany w zawiłe problemy rodziny Sierowów. Kleszcze wielopoziomowej intrygi zaciskają się. Wkrótce krymska dacza spłynie krwią...

Paweł Czuchraj, syn znanego reżysera Grigorija Czuchraja, w 1997 był nominowany do Oscara za film Złodziej.

Zadziwiająco wyrazista i piękna zarazem historia. Film ten długo pozostaje w pamięci. Może dlatego, że w równym stopniu urzeka on swym przekazem, co też wywołuje naturalny sprzeciw wobec smutnej prawdy, którą ujawnia. Artur Cichmiński, Stopklatka.pl

Kierowca dla Wiery w sposób niezwykle precyzyjny oddaje nastrój epoki. Tom Birchenough, The Moscow Times

Gdy wydaje się, że wszystko zakończy się rodzinną idyllą, Czuchraj przypomina, że przecież historia rozgrywa się w ZSRR, gdzie uczciwość i prawość miały małe szanse powodzenia, a liczyło się cwaniactwo, intrygi i siła. Aparat państwowy i wszechwładna bezpieka miażdżą bohaterów tak samo, jak w Spalonych słońcem zmiażdżono legendarnego komandira Kotowa. Marcin Wojciechowski, Gazeta Wyborcza

Ten film ma taką chemię, że reaguje się na niego sercem, a nie rozumem. Tego filmu się nie ogląda, ale przeżywa. Przeżywa z bólem, przeżywa z krwią i łzami w oczach. Przeżywa, żeby już nigdy nie móc się oderwać od jego bohaterów. Igor Michajłow, Kino.ru

Pokaz w ramach Sputnika nad Krakowem 2015.


ZWIASTUN (z polskimi napisami):