AFGANISTAN w KRAKOWIE - wprowadzenie
|
Wprowadzenie do pokazów kina afgańskiego - AFGANISTAN w KRAKOWIE
Afganistan nie produkuje więcej niż 40 filmów rocznie. Po 20 latach wojny, kraj jest doszczętnie wyniszczony, a za talibów sztuka byłą źle widziana i nawet zrobienie zdjęcia rodzinnego było ciężko karane. Tym większe wrażenie robi wyśmienita jakość pierwszych filmów afgańskich tego stulecia.
Reżyserzy byli nastolatkami kiedy w 1979 zaczęła się wojna. Ich dzieła siłą rzeczy nie są wesołe, ale nie ma w nich żadnej płytkiej martyrologii, nieudolnego rzemiosła, czy marnej estetyki. Podczas spotkania AFGANISTAN W KRAKOWIE przedstawimy piękną literaturę i kinematografię.
Wbrew pozorom, nasze kultury, religie i przeżycia historyczne aż tak się nie różnią. Nasz „Gość w dom, Bóg w dom” w Afganistanie jest świętym przykazaniem. Tak jak Polska, Afganistan ma niewygodne położenie geopolityczne, między silniejszymi mocarstwami.
W chwili kiedy na polskich ekranach króluje film o Katyniu, może warto spojrzeć jak inny naród radzi sobie z wojennymi tragediami, jak przenosi je na ekran i do literatury. Bo skrajna samotność ludzi gnębionych i tych, którzy jakimś cudem przeżyli zagładę wszystkich bliskich, jest ta sama na całym świecie, obojętnie, czy ofiara jest muzułmaninem, żydem czy katolikiem, jaki ma kolor skóry i jakim mówi językiem.
Zobaczmy skrawek prawdziwego Afganistanu i zwyczajnych Afgańczyków, zamiast telewizyjnych skrajności. Literatura piękna i rodzime filmy fabularne ujawniają nam tajniki miejscowego społeczeństwa, które umykają nam nawet, gdy sami tam przebywamy, nie znając języka, będąc cudzoziemcami.
Mieliśmy w Krakowie okazję obejrzeć kilka filmów o Afganistanie : KANDAHAR, nakręcony w Iranie przez Irańczyka Mohsena Makmalbaf, O PIĄTEJ PO POŁUDNIU, jego córki Samiry, BEZPAŃSKIE PSY jego żony. Rodzina Makmalbaf'ów od lat aktywnie wspiera kinematografię Afgańską i filmy pokazane w Krakowie dużo jej zawdzięczają.
Czas jednak zobaczyć filmy nie tylko o Afganistanie, ale afgańskie. A po książkach o Afganistanie, czas przeczytać książki afgańskie.
Ale najważniejszy powód jest zarazem najprostszy: okazja zobaczenia dwóch pięknych filmów (co ciekawe, jeden z nich montowała Urszula Lesiak, współpracowniczka Kieślowskiego) i spotkania z wyśmienitym autorem, tłumaczonym nawet na hebrajski, kataloński czy japoński, na czeski i rumuński, ale wciąż nie na polski...
Okazja jest wyjątkowa, na razie jedyna w Polsce, radzę więc jej nie przegapić!
Anna Minkiewicz, pomysłodawczyni przeglądu
Wprowadzenie do pokazów kina afgańskiego - AFGANISTAN w KRAKOWIE.