Debiutancki film Juliusa Ševčíka. Czesko-fińska koprodukcja, która pokazuje mroczną stronę Pragi. Takiego czeskiego filmu nie było już na polskich ekranach dawno.
Sylva (Lenka Krobotová, Jedna ręka nie klaszcze) żyje nocnym życiem Pragi, beztrosko zmieniając kluby, nadużywając alkoholu i uciech życia wraz ze swą przyjaciółką Marie (Anna Polívková, Wycieczkowicze). Równie lekko podchodzi do związku z Martinem (Filip Čapka), z którym bawi się w miłosne gierki i uczuciowe podchody. Pozornie niewinny żart sprawi jednak, że szaleńczy bieg przez życie zmieni się w koszmarny maraton...
Chcąc odzyskać utraconą miłość, Sylva przemierza nocą praskie ulice, w których nic nie wydaje się takim, jakim jest naprawdę. Kalejdoskop nocnych postaci, niesamowite kształty i odgłosy - wszystko to sprawia, iż nie wiemy, czy pojawiające się nie chronologicznie wydarzenia są przeszłością, przyszłością, czy tylko chorym wytworem przerażonego umysłu.
Nowatorskie podejście do ukazania pejzażu miejskiego, szybkie przejścia i obraz drgający w rytm uderzeń serca – wszystko to sprawia, że ukazana przez Juliusa Ševčika stolica Czech przypomina raczej mroczne przedmieścia, niż słoneczne, złote miasto. Z perspektywy przemierzającej Pragę bohaterki jesteśmy również świadkami niesamowitej podróży do wnętrza umysłu, który nieuchronnie zmierza do restartu.
Reżyser o swoim filmie: Restart to moment nowego początku. To operacja, jaką musimy wykonać w momencie załamania się systemu. Cały ten film jest o załamaniu się życia pewnej pięknej, szczęśliwej, inteligentnej, zadowolonej dziewczyny. To opowieść o tym, jak jedno wydarzenie może wywrócić nasze życie do góry nogami. Nasuwają się pytania: w jaki sposób jedna chwila może wszystko zmienić? Dlaczego dzieje się tak, że jedna decyzja może zniszczyć związek dwojga ludzi? Wydaje się, że główna bohaterka Restartu jest osobą świadomą siebie, silną i beztroską. Ale w momencie, gdy zostaje sama, załamuje się całkowicie. Dlaczego musi udawać przed światem, że nie ma żadnych problemów, że jest cool, skoro w rzeczywistości tak nie jest? Jaki jest świat wokół niej, skoro musi się oszukiwać?
Sfilmowane z rozmachem praskie poszukiwania Sylvy prowadzą z dogorywającego piekła zamykanego nad ranem nocnego klubu do sterylnie surowego wnętrza fast foodu. Kierowany paniczną obawą utraty Martina, umysł Sylvy zaczyna tworzyć paranoiczne wizje tego, co mogło się mu przytrafić. Ševčik przedstawia te męczarnie z punktu widzenia Sylvy, przypominając nam znaną maksymę Williama Jonesa: „Umysł w każdej płaszczyźnie jest teatrem jednoczesnych możliwości”. Obraz zaczyna rozmazywać się pomiędzy tym, co rzeczywiste, a tym, co urodziła rozgorączkowana wyobraźnia Sylvy. (...) Doskonale uchwycone „Carpe Noctem” praskiego clubbingu. Steffen Silvis, The Prague Post
Oficjalna strona filmu: www.restartfilm.com
Film prezentowany w ramach przeglądu Letnie Tanie Kinobranie, tydzień 2: Menzel, Svěrák, Zelenka i inny czeski humor.
TRAILER (wersja oryginalna z angielskimi napisami):