Cezary 2007
najlepszy film Unii Europejskiej (ex aequo z filmem Czuły pocałunek)
MFF w Sofii 2005
najlepszy film bałkański
Nakręconym w żywiołowym bałkańskim stylu filmem Życie jest cudem, Kusturica powrócił do tematu wojny jugosłowiańskiej w Bośni w 1992 roku, o której opowiadał jego głośny, nagrodzony Złotą Palmą film Underground. Niezwykle barwna, groteskowa opowieść oprawiona muzyką grupy No Smoking Orchestra.
Dawno temu, w odległej bałkańskiej republice, Luka budował tory kolejowe. Budował je dla turystów, by mogli przyjechać i podziwiać jego piękny kraj. Luka był wizjonerem i dobrym człowiekiem. Człowiekiem, którego inni ludzie kochali. Luka z kolei kochał swoją żonę Jadrankę - śpiewaczkę operową miewającą ataki paniki, napady szału i hipochondrii. Razem mieli syna Milosa, którego także kochali nad życie. Milos chciał zostać piłkarzem.
Ale wkrótce wybuchła wojna. Jadranka uciekła z węgierskim muzykiem, a Milos został powołany do wojska. Luka był bardzo nieszczęśliwy. Kochał swoją żonę, mimo że była wariatką, a teraz ją stracił. Co gorsza jego syn został schwytany przez wroga. Na szczęście Luka miał przyjaciół. Przyprowadzili oni zakładnika, którego Luka mógł wymienić na syna. Zakładnik Luki był kobietą o imieniu Sabaha. Sabaha była słodka, czarująca, i bardzo piękna. Sabaha była jego monetą przetargową, więźniem, którego miał wymienić za Milosa. Lecz Luka czuł, że się w niej zakochuje. Na dodatek Sabaha była muzułmanką, a Luka Serbem, a przecież o to właśnie poszło w tej całej głupiej wojnie. Luka był w kropce!
Kusturica o swoim filmie: Ludzie mnie pytają, dlaczego filmowa akcja rozgrywa się w Bośni, w serbskim środowisku? Bo taka jest prawda o Jugosławii. Tam wszystko było przemieszane. Kiedy wybuchła wojna, ludzie chcieli określić dokładnie swoją kulturową przynależność. Ja nie mogłem. Urodziłem się w Bośni, wychowałem w Sarajewie. Ale mam też w swojej rodzinie przodków serbskich. Te kultury i religie zawsze się mieszały, wojenna nienawiść była często wynikiem propagandy. W przeciwieństwie do Undergroundu w moim nowym filmie jest wiele nadziei. Życie jest cudem to film, w którym chciałem odciąć się od ideologii. Pokazać moc, jaką można czerpać z miłości, z natury.
Życie jest cudem to kwintesencja eklektycznego stylu Kusturicy - tragedia opowiedziana poprzez burleskę. Cyrkowe gagi, czasem wymyślne, czasem trywialne, slapstickowe, piętrzą się przez dwie i pół godziny w rytm wspaniałej muzyki Dejana Sparavolo z sarajewskiej grupy No Smoking Orchestra (do której należy także sam Kusturica i jego syn Stribor). Kamera unosi się i ogarnia pogrążony w chaosie świat, który i bez wojny wydaje się szekspirowską "opowieścią szaleńca", areną polowania, meczu, walki. Tadeusz Sobolewski, Gazeta Wyborcza
Film Kusturicy, podobnie jak jego poprzednie dzieła, ma w sobie ogromną dynamikę. Kolejne sekwencje przypominają swoją siłą kadry z filmów Felliniego. Barbara Hollender, Rzeczpospolita
Film prezentowany w ramach przeglądu Letnie Tanie Kinobranie, tydzień 1: Isabel Coixet i inne filmy o życiu.