Nagroda Sieci Kin Studyjnych i Lokalnych 41. Festiwalu Filmowego w Gdyni wręczona w Krakowie
We wtorek, 25 października 2016, podczas krakowskiej premiery filmu Jestem mordercą w Kinie Pod Baranami, reżyser Maciej Pieprzyca odebrał Nagrodę Sieci Kin Studyjnych i Lokalnych 41. Festiwalu Filmowego w Gdyni.
Nagroda Sieci Kin Studyjnych i Lokalnych przyznawana jest najlepszemu filmowi prezentowanemu podczas Festiwalu Filmowego w Gdyni. W skład jury wchodzą obecni na festiwalu reprezentanci kin studyjnych. Oprócz statuetki autorstwa Doroty Dzikiewicz-Pilich, nagrodzie towarzyszy obietnica wsparcia promocji filmu w kinach studyjnych.
W tym roku nagrodę przyznano Maciejowi Pieprzycy za film Jestem mordercą - za stworzenie obrazu kompletnego, znakomicie oddającego realia epoki, a poprzez złożoność postaci również uniwersalnego.
Ponieważ reżyser nie mógł odebrać nagrody w Gdyni, statuetkę wręczono podczas krakowskiej premiery filmu, która odbyła się 25 października w Kinie Pod Baranami, należącym do Sieci Kin Studyjnych.
Oprócz reżysera, gośćmi pokazu byli aktorzy: Piotr Adamczyk, Arkadiusz Jakubik, Tomasz Włosok i Karolina Staniec oraz producentki filmu: Maria Gołoś i Renata Czarnkowska - Listoś. Spotkanie z twórcami poprowadził Jerzy Armata.
Film Jestem mordercą wchodzi na polskie ekrany 4 listopada.
O FILMIE:
JESTEM MORDERCĄ | JESTEM MORDERCĄ
reż. Maciej Pieprzyca, Polska 2016, 117’
Festiwal Filmowy w Gdyni 2016: Srebrne Lwy, nagroda za najlepszy scenariusz, Nagroda Sieci Kin Studyjnych i Lokalnych
Śląsk, początek lat 70. Regionem wstrząsa seria brutalnych morderstw na kobietach popełnianych zawsze według tego samego schematu. O sprawie nie mówi się w mediach przepełnionych głównie peerelowską propagandą sukcesu. Do czasu gdy kolejną ofiarą zabójcy pada siostrzenica pierwszego sekretarza partii. Wtedy komendant wojewódzki postanawia powołać specjalną grupę do złapania „Wampira” (jak potocznie określany jest morderca). Jej szefem mianuje Janusza Jasińskiego – młodego (33 lata), ale nadzwyczaj skutecznego porucznika, przykładnego męża i ojca. Janusz, mimo że pozornie nie jest typem twardziela, wzbudza podziw swoich współpracowników i jest powszechnie lubiany.
Pojawia się trop: coraz częściej w śledztwie pada nazwisko Wiesława Kalickiego. Podejrzanego ostatecznie pogrążają zeznania żony, Lidii Kalickiej. Jasiński aresztuje Kalickiego i triumfuje – zyskuje uznanie pierwszego sekretarza i lokalnej społeczności. Wina domniemanego „Wampira” szybko staje się jednak wątpliwa. Czy Jasińskiemu udało się złapać prawdziwego zabójcę? Czy w sytuacji, gdy stawką jest ludzkie życie, jest miejsce na błąd?
ZWIASTUN: