kpb

Janis - specjalny pokaz przedpremierowy

JANIS (JANIS: LITTLE GIRL BLUE) - POKAZ SPECJALNY
wprowadzenie: Piotr Metz
środa, 13 stycznia 2016, godz. 21.15




13 stycznia zapraszamy na przedpremierowy pokaz Janis, niezwykłego dokumentu nominowanej do Oscara Amy Berg. Film jest intymnym portretem ikony rocka, bluesa oraz soulu - Janis Joplin. Narratorką filmu jest uznana wokalistka, Cat Power. Film wejdzie na ekrany kin 22 stycznia 2016.

Janis to niezwykły dokument biograficzny w reżyserii nominowanej do Oscara Amy Berg (I zbaw nas od złego, West of Memphis), skomponowany ze starannie wybranych przez reżyserkę materiałów archiwalnych (w tym niepublikowanych dotąd fragmentów listów Joplin do rodziców), którym towarzyszą nagrane współcześnie wywiady. To szczery, emocjonalny i przemyślany film, może nawet bardziej o Joplin jako o osobie niż legendzie.

Przed pokazem w świat muzyki Janis Joplin wprowadzi Piotr Metz - miłośnik oraz znawca jej życia i twórczości, dziennikarz muzyczny, jeden z założycieli radia RMF FM, od lat współpracujący z Programem III Polskiego Radia, a obecnie dyrektor muzyczny Radia Kraków.

BILETY:
18 zł



O FILMIE:

JANIS | JANIS: LITTLE GIRL BLUE
reż. Amy Berg, USA 2015, 106'

Sięgając do prywatnych zapisków artystki, wydobywając z rodzinnych archiwów fotografie, nagrania, a przede wszystkim listy, Amy Berg powraca do teksańskiego dzieciństwa Janis Joplin, naznaczonego bolesnym odrzuceniem i poczuciem niedopasowania. Przywołuje też czasy rozkwitu kariery piosenkarki w San Francisco, trudne początki, skomplikowane relacje z zespołem, atmosferę Woodstock i pierwsze miłości. Tu na scenę wkraczają dawni koledzy muzycy, ludzie z branży, przyjaciele, kochankowie. To oni tworzą wizerunek Joplin: równie utalentowanej co niepewnej siebie gwiazdy, która nigdy nie przestała być dziewczyną z Teksasu.

Amy Berg podczas toruńskiego festiwalu Tofifest tak opowiadała o bohaterce swojego filmu: Możliwość zrobienia tego filmu była dla mnie wielkim szczęściem. Joplin była pierwszą kobietą, która odniosła taki sukces na amerykańskiej scenie muzycznej, miała niesamowity głos, a do tego jej muzyka jest aktualna do dzisiaj (...). Wszyscy pamiętają ją jako zwierzę na scenie, a była osobą emocjonalnie kruchą, przeżywającą wewnętrzne dramaty.

To nie tylko arcyciekawy portret artystki. Także dający do myślenia list z epoki, kiedy gwiazdy miały jeszcze prywatność.
Małgorzata Sadurska, Newsweek Polska


ZWIASTUN:

archiwum