kpb

Kongres przedpremierowo

SEANS PRZEDPREMIEROWY - KONGRES
wtorek, 10 września 2013, godz. 19.00


Seans przedpremierowy ekranizacji Kongresu futurologicznego Stanisława Lema zrealizowanej w koprodukcji międzynarodowej - we wtorek, 10 września. Kongres Ariego Folmana to fascynująca medytacja na temat przyszłości kina i więzi łączącej człowieka z obrazami, brawurowo łącząca sekwencje animowane i fabularne. 

BILETY: 18 zł (normalny) | 14 zł (ulgowy) | 12 zł (dla seniora)


Zapraszamy także na:

Urodziny Stanisława Lema - dyskusja na temat książki "Sex Wars"

piątek, 13 września 2013, godz. 19.00
Czuły Barbarzyńca // ul. Powiśle 11


strona wydarzenia na FB: TUTAJ


KONGRES | LE CONGRÈS
reż. Ari Folman, Izrael/Niemcy/Polska 2013, 120’ - premiera: 13 września

Kongres to długo oczekiwany, wizjonerski film oparty na motywach Kongresu futurologicznego Stanisława Lema.

W roli głównej występuje Robin Wright, której partnerują Harvey Keitel, Paul Giamatti, Jon Hamm i Danny Huston. Reżyserem filmu jest Ari Folman, który ma w swoim dorobku nominowany do Oscara film Walc z Baszirem. Za stronę wizualną Kongresu odpowiada wybitny polski operator Michał Englert, a brawurowe sekwencje animowane w filmie zrealizowało polskie Orange Studio.

W Kongresie zacierają się granice między rzeczywistością i fikcją: Robin Wright gra tu samą siebie. Mieszka z dwójką dorastających dzieci na ranczo, z dala od cywilizacji, kiedy wielkie hollywoodzkie studio zwraca się do niej z niezwykłą propozycją. Wright dzięki zaawansowanej technologii cyfrowej może zostać „zeskanowana”, osiągając w każdym kolejnym filmie wieczną młodość. Od tej pory wszystkie jej role zagra wirtualna kopia. Decyzja, którą podejmuje kobieta, by móc dysponować nieograniczonym czasem dla najbliższych, okazuje się początkiem jej podróży przez świat przyszłości, w którym potężne studia filmowe i koncerny farmaceutyczne oferują totalne formy rozrywki, manipulując ludzką świadomością.

Kongres to film nowatorski i odważny, pełen pomysłów ukazujących w krzywym zwierciadle świat nieograniczonych możliwości technologicznych, które już wkrótce mogą wyznaczyć granice naszej wolności i dyktować pragnienia.

Niewątpliwie jeden z najbardziej oczekiwanych filmów roku (...) film wizjonerski i głęboki, miejscami swobodnie poczynający sobie z oryginałem (...) feeria olśniewających obrazów, ale cały czas podszytych Lemowskim niepokojem dotyczącym granic poznania, definicji szczęścia, wolności i wizji przyszłości. Czasem bliżej tu do Trzech stygmatów Palmera Eldritcha Dicka, czasem do Matrixa Wachowskich, ale Folman pewną ręką prowadzi narrację (...) Wspaniałe widowisko z krytycznym ostrzem. Jan Topolski, „Krytyka polityczna”

Niewiarygodna odyseja filmowa. „Le Figaro”

archiwum