Nagroda “Nika” 2020, przyznawana przez Rosyjską Akademię Sztuki Filmowej: Najlepszy film, Najlepszy reżyser, Najlepsza aktorka drugoplanowa (Natalya Tenyakova), Najlepszy aktor drugoplanowy (Aleksandr Baluev)
Nostalgiczna podróż słynnego aktora i reżysera Andrieja Smirnowa (Dworzec Białoruski, Żyła sobie baba) w czasy, które choć dawały obywatelom Związku Radzieckiego nadzieję na lepsze i spokojniejsze życie, z perspektywy kilku dekad wcale nie jawią się jako szczęśliwe. Autor zadedykował swoje dzieło Aleksandrowi Ginzburgowi (1936-2002) – dysydentowi, obrońcy praw człowieka, niezależnemu wydawcy, który z powodu swoich poglądów i działalności był represjonowany przez KGB. Pięknym gestem reżysera jest obsadzenie w jednej z epizodycznych ról Wiery Łaszkowej, niegdyś bliskiej współpracownicy Ginzburga – jego maszynistki, przepisującej zbierane przez dziennikarza obciążające władzę radziecką materiały.
Tytułowym Francuzem jest Pierre Durand (w tej roli Anton Rival), syn uciekinierki z Kraju Rad, który dwanaście lat po zakończeniu Wielkiej Wojny Ojczyźnianej przyjeżdża do ojczyzny swojej matki – oficjalnie po to, aby badać dzieje rosyjskiego baletu; nieoficjalnie, aby odnaleźć (jeśli ten jeszcze w ogóle żyje) swojego prawdziwego ojca, byłego carskiego oficera, hrabiego Aleksieja Tatiszczewa, aresztowanego i zesłanego do Kazachstanu w ramach Wielkiej Czystki. Pierre wchodzi w środowisko moskiewskiej inteligencji i szybko poznaje na własnej skórze, na czym w praktyce polega chruszczowowski „socjalizm z ludzką twarzą”.
Wcześniej w ramach Sputnik nad Krakowem 2021.