kpb

Le quattro volte

tytuł oryginalny: Le quattro volte

reżyseria: Michelangelo Frammartino
aktorzy: Giuseppe Fuda, Bruno Timpano, Nazareno Timpano

czas trwania: 88 min.
produkcja: Włochy/Niemcy/Szwajcaria 2010
premiera: 2011-03-11

10. MFF Era Nowe Horyzonty - Nagroda Publiczności
Filmfest Munich 2010 - CineVision Award
Reykjavík International Film Festival 2010 - Golden Puffin Award oraz nagroda FIPRESCI
Quinzaine des Realizateurs, IFF Cannes 2010 - Europa Cinemas Label dla najlepszego europejskiego filmu
Nastro d'argento speciale - nagroda włoskich krytyków
MFF w Bratysławie 2010 - Grand Prix dla najlepszego filmu
Copenhagen International Documentary Film Festival 2010 - główna nagroda DOX Award

Michelangelo Frammartino opowiada o wiosce w górzystej Kalabrii. By pokazać jej surowe piękno wykorzystuje minimalistyczny styl, bliski Robertowi Bressonowi, czy Raymondowi Depardonowi, ale też argentyńskiemu poetyckiemu naturalizmowi.

Wydaje się, że głównym bohaterem Le quattro volte jest stary, schorowany pasterz, który leczy się kurzem zebranym z kościelnej podłogi, wypijając go z codzienną porcją wody. Ale pozbawiony dialogu film Frammartino bohaterem czyni raczej duszę, która w symbolicznym procesie reinkarnacji przemieszcza się w czasie, zatrzymuje w różnych istotach, roślinach czy przedmiotach. Akcja filmu rozwija się zgodnie z naturalnym kalendarzem, wciąga w krąg zmian, obrzędów, regulowanych odwiecznym cyklem. Film balansuje pomiędzy etnograficznym dokumentem a filozoficznym esejem o relacji człowieka z naturą.

Michelangelo Frammartino: Śledzimy losy czterech postaci: pasterza, młodej kozy, drzewa oraz kawałka węgla, ale tak naprawdę bohaterem filmu jest dusza. Filmowaliśmy „ciała” tak, by wydobyć tę wewnętrzną obecność. To film o powierzchni, jednak zrobiony z determinacją i przekonaniem, że kamera jest w stanie uchwycić kryjącą się pod nią istotę. (...) Film złożony jest z prostych, niemal prymitywnych obrazów. Widz musi zdobyć się na wysiłek, by odnaleźć wszystkie elementy przedstawienia. Musi stać się w pewnym sensie operatorem, zaprojektować swój krajobraz, albo montażystą, składającym film w całość. Jego zadaniem jest dokończenie filmu, wzięcie za niego odpowiedzialności

O reżyserze: Michelangelo Frammartino - urodził się w 1968 roku w Mediolanie, ale jego rodzina pochodzi z Kalabrii, górzystego regionu południowych Włoch, tam reżyser umieszcza akcję swoich filmów. Frammartino studiował architekturę na mediolańskiej Politechnice. W 1992 roku zaczął realizować filmy krótkometrażowe, tworzył też eksperymentalne instalacje wideo. Pięć lat później ukończył Milan Civic Film School filmem L’occhio e lo Spirito. W 1998 na mediolańskim Triennale pokazana została jego interaktywna instalacja FILM, będąca hołdem dla filmowej twórczości Becketta. W 2002 roku jego nakręcony telefonem komórkowym krótki metraż Io non posso entrare zdobył nagrodę na festiwalu filmowym w Bellarii. Jego pełnometrażowy debiut Prezent (Il dono) został nagrodzony na kilku międzynarodowych festiwalach, m.in. na  Warszawskim Festiwalu Filmowym, gdzie otrzymał wyróżnienie specjalne w 2004 roku. Recenzenci Prezentu zwracali uwagę na minimalistyczny styl Frammartino, który korespondował z surowym kalabryjskim pejzażem, obecnym w filmie i z oderwaną od współczesności obyczajowością regionu, czerpiącą z ludowej mitologii. W Le quatro volte Frammartino po raz kolejny powraca do Kalabrii i stosuje podobny, paradokumentalny styl.


Tę z pozoru etnograficzną przypowieść napędzają kapitalne ślady banalnej codzienności (psy i kozy odgrywają przed kamerą niemal własny spektakl), która bez cienia pretensjonalności odsyła do czegoś więcej. Może właśnie do czystej duchowości (...). Paweł T. Felis, Gazeta Wyborcza

Spełnieniem kina czystego, które ani samo siebie nie unieważnia, ani nie podsuwa gotowych wytrychów, było włoskie Le quattro volte Michelangelo Frammartino, gdzie obserwując krzątaninę starego kalabryjskiego pasterza, nieoczekiwanie odrywamy się od ziemi. W oglądanej na ekranie wiosce czas jakby się zatrzymał, zapętlił w powtarzalnych cyklach natury - i tylko życie ludzkie, pozornie tak doskonale wpisane w ten rytm, skazane jest na cykl jak najbardziej pojedynczy i bezlitośnie skończony. Anita Piotrowska, Tygodnik Powszechny

Film prezentowany w ramach cyklu Letnie Tanie Kinobranie 2012, tydzień 1: Gdzieś za horyzontem.

(także: ENH Tournée 2011)


ZWIASTUN (oryginalny):

Bookmark and Share